28 października 2011

go to the gym...

Hej kochani!

Dzisiaj mam dla Was coś nietypowego... to nie żadna stylizacja, ale możecie zobaczyć mnie w wygodnych ubraniach, które najchętniej narzucam na siebie idąc na siłownię czy na basen. 

Obiecuję, że w weekend pojawią się nowe posty! Niestety dzień jest coraz krótszy i zdjęcia wieczorne nie wychodzą tak jak bym chciała... Na facebooku możecie zobaczyć efekt ostatniej naszej próby :-(

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia ;-)

Madeleine.



sleeveless - Abercrombie&Fitch / blouse - Esprit / navy pants - Zara / bag - Roxy / scarf - Bershka /     cap - Zara / sneakers - Converse

5 komentarzy:

  1. Super. Mój styl ! :))) właśnie marzy mi się kamizelka od Abercrombie...

    OdpowiedzUsuń
  2. taki styl to ja lubięę :)) marzy mi się kamizelka od abercrombie... <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby żadna stylizacja a jednak mi się straszliwie podoba :)

    OdpowiedzUsuń