31 marca 2011

from Italy...

Już od jakiegoś czasu marzą mi się wakacje we Włoszech... może w tym roku Sycylia? hm... póki co muszę się nacieszyć małym powiewem włoskiego klimatu, który mama przywiozła ze sobą :-)

Zawsze o tej porze roku moja mama wyjeżdża na kilka dni do Bolonii... za każdym razem przywozi ze sobą jakieś pyszności. Tym razem trochę przypraw, słodyczy, suszone pomidory, makaron zabarwiany atramentem z kałamarnic, oliwki i oczywiście parmezan. Już nie mogę się doczekać, aż zrobi jakieś przepyszne włoskie danie :-)

Ja dostałam torbę (shopper bag) z Accessorize. Jestem bardzo zadowolona i bardzo się cieszę, bo strasznie chciałam ją mieć. Niedługo pokażę Wam ją przy kolejnej stylizacji.










29 marca 2011

whatever.

Dzień jak co dzień, plus jestem przeziębiona... eh! niech ta wiosna przychodzi, a nie się tak czai...

Przedstawiam Wam mój kolejny bardzo prosty i zwykły zestaw, który świetnie sprawdza się w pracy czy podczas "wycieczek" na zakupy. Najważniejsze jest to, aby było luźno i wygodnie. Chyba wszystko już pokazywałam, oprócz butów... To najwygodniejsze butki świata! Polowałam na nie ładne dwa miesiące zanim pojawiły się w warszawskim TopShopie i proszę są... Mogę powiedzieć, że to szczęśliwe butki! ;-) w końcu zdałam w nich egzamin na prawo jazdy. Mimo tego, że są krótkie, bo sięgają niewiele ponad kostkę, to naprawdę są ciepłe, ponieważ w środku mają kożuszek. Kupiłam je też z myślą o aviatorce z TopShopa, którą również widziałyście wcześniej na zdjęciach z ferii zimowych.











fot. by Tomasz Szmidt



cardigan - H&M, top - F&F, pants/belt - Zara, bag - Esprit, boots - TOPSHOP


28 marca 2011

Kate Moss for TopShop

Chciałam pokazać Wam sukienkę / sweter z mojej ulubionej firmy TopShop. Kupiłam ją jakiś czas temu na wyprzedażach i jestem strasznie zadowolona. Na pierwszy rzut oka wydawała mi się taka zwykła, ale fason i oryginalny krój dekoltu sprawia, że coś w sobie ma. a Wy jak uważacie?

Do sukienki dobrałam bardzo wygodne futrzane buty i czarne rajstopy. Zestaw wydaje mi się idealny na spacer albo wyjście do kawiarni :-)






mój fotograf :*





dress - Kate Moss for TopShop, boots - Zara , bag - Esprit

27 marca 2011

Kobalt

Niebieski, kobalt, chabrowy to ostatnio bardzo modny kolor. W sklepach aż roi się od spodni, bluzek, bluzeczek, torebek i wszelkiego rodzaju dodatków w tym pięknym orzeźwiającym kolorze.

Lakier to ostatni mój mały zakup z H&M. Specjalnie dobrany do butów, które kupiłam w Zarze przed wakacjami. Niestety jeszcze jakoś nie miałam okazji ich założyć, bo trudno mi było do nich cokolwiek dobrać. Uważam, że kolor ten jest idealny na powitanie tegorocznej wiosny. Mam wrażenie, że daje mi on pozytywną energię i budzi uśmiech na twarzy. Zastanawiam się nam spodniami w tym kolorze, co o tym myślicie?? A Wam podoba się ten kolor?





26 marca 2011

Saturday

Rano spadł śnieg, uwierzcie? A ja myślałam, że wiosna już na dobre do nas zawitała. Wyjątkowo pogoda nie zdołała zepsuć mi humoru, bo pierwszy raz od bardzo dawna nie miałam żadnych spraw na głowie i całą sobotę mogłam spędzić w domku. No, wieczorkiem jeszcze odwiedziłam Coffee Heaven :-)

Zrobiłam kilka zdjęć, udało mi się namówić brata :-) Wreszcie ze spodu szafy wyciągnęłam moje ulubione granatowe cygaretki z Zary, które kupiłam przed ubiegłymi wakacjami. Wyjątkowo lubię ten kolor i ten fason spodni, chociaż dla niektórych jest nieco kontrowersyjny...

Mimo to, że jestem na diecie, wyjątkowo dzisiaj, w ten piękny, niemalże wiosenny dzień :-) postanowiłam pozwolić sobie na małą rozpustę. Na obiad tortilla i przepyszna sałatka ze szpinaku, pomidorów i prażonych pestek słonecznika, potem deser w postaci tiramisu przepisu mojej babci (najlepsze tiramisu jakie dotąd jadłam!! a tak za tym smakiem tęskniłam...ooooo) i wieczorkiem średnia iced caramel macchiato... a co tam! Jutro rano po transporcie mojej mamy na lotnisko, czeka mnie trening na siłowni ;-)









trousers, bag - Zara, heels - Stradivarius


Muffinki wytrawne

Dzisiaj mam dla Was specjalną niespodziankę :-) Odkąd jestem na diecie uwielbiam przebywać w kuchni i przyrządzać różne smakołyki. Zaczęłam jeść śniadania, które dają mi wiele przyjemności i, co najważniejsze - energii.

Uwielbiam muffinki!!!! Ale niestety odkąd postawiłam sobie główny cel, a mianowicie osiągnięcie ładnej, zgrabnej sylwetki, musiałam pożegnać się z tymi wszystkimi pysznościami. Ostatnio znalazłam ciekawy przepis na muffinki wytrawne. Byłam bardzo zdziwiona, kiedy przeczytałam przepis, w którego składzie było coś innego niż cukier, cukier, cukier, cukier puder, cukier. Nie wyobrażałam sobie smaku niesłodkich muffinek, no ale cóż postanowiłam jednak spróbować.

Poniżej relacja zdjęciowa z mojej kuchni i przepis :-)


Przepis na muffinki wytrawne (z szynką, papryką i oliwkami)

Składniki:
- 2 i 1/2 mąki pszennej
- 1 szklanka mleka
- 100 g masła
- 2 jajka
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 100g posiekanych oliwek
- 100 g pokrojonej szynki lub polędwicy
- 100 g pokrojonego w kostkę sera żółtego
-3-5 łyżek posiekanej bazylii
-1 papryka pokrojona w kostkę

Sposób przygotowania:

1) Przygotuj dwie miski. W jednej bardzo dokładnie wymieszaj suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, sól.
2) W drugiej misce także bardzo dokładnie wymieszaj mokre składniki: mleko, roztopione masło, jajka.
3) Do miski z suchymi składnikami wlej mokre składniki i całość wymieszaj bardzo szybko (tylko do połączenia się składników, grudki w cieście są dopuszczalne, natomiast zbyt długie mieszanie składników mokrych z suchymi, powoduje, że muffinki mogą być twarde)
4) Przygotuj dodatki i połącz z ciastem. Całość szybko wymieszaj.
5) Piekarnik rozgrzej do 200 stopni. Przygotuj blachę do muffinek, wgłębienia wysmaruj masłem, możesz też użyć papierowych foremek (takich jak ja) :-)
6) Włóż ciasto do wgłębień w blasze lub postaw papierowe foremki na dużej blasze i piecz w piekarniku przez 20-25 minut.












SMACZNEGO !!!!! Przepis idealny na przystawkę, np. na imprezę :-)