2 czerwca 2011

Greece

Ah!!!!!!!! Tak, jestem szalona.... Chwila na zastanowienie - jedziemy! Wielkimi krokami nadchodzą egzaminy i zaliczenia, dlatego postanowiłam zrelaksować się podczas tygodniowego pobytu na jednej z greckich wysp. Wybraliśmy malutką Kos. Ma zaledwie 294 km2, leży nad Morzem Egejskim, w archipelagu Dodekanezu i dzieli ją zaledwie 5 km od tureckiego Bodrum. Słońce, plaża, lazurowa woda, gorący piasek i wieczory w tawernach przy stole zastawionym greckimi specjałami - myślę, że nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego miejsca na świętowanie urodzin Mateusza i kolejnego roku razem :-)

Pozdrawiam Was serdecznie! Mam nadzieję, że wkrótce znajdę chwilę, aby pokazać Wam trochę zdjęć. 


10 komentarzy:

  1. kocham Grecje ;-) milego odpoczynku, no i czekamy na zdjecia!:)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. nie ma nic fajniejszego jak super spędzone wakacje :)
    W Twoim przypadku chyba "przedwakacje" :)

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. długo już jesteście razem?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale Ci zazdroszczę , mi się już sesja zaczeła ...Udanych wakacji =)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa jestem, gdzie pracujesz, skoro mozesz sobie pozwolic na wypad do Grecji i na te wszystkie drogie ciuchy, które nam tu pokazujesz?...

    OdpowiedzUsuń
  6. a to miłych wakacji wariacie życzę;* no i czekam na porcję zdjęć:))
    PS:też jestem ciekawa gdzie pracujesz hmm?mozesz sobie pozwalać na taki różne luźne stylizację;)

    OdpowiedzUsuń
  7. super! Grecja jest piękna, ale ja tam już nie pojadę, ze względu na ich niedbałość o zwierzęta i szwendające się wszędzie biedne bezdomne psy.. serce mi się kraja, dlatego wolę jechać gdzie indziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pokaż zdjęcia z wakacji;)

    OdpowiedzUsuń