16 grudnia 2011

Crème brûlée

Wielkimi krokami zbliża się magiczny, świąteczny czas. W tym roku postanowiłam spróbować swoich sił w kuchni i eksperymentuje przyrządzając różne słodkości. Tradycyjne wigilijne dania zostawiam do realizacji mamie i babci ;-)  Chociaż babcia zachęca mnie do pomocy przy uszkach do barszczu. Być może się skuszę, ale wydaję mi się, że lepiej sprawdzę się w roli... obserwatora i degustatora ;-)

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami przepisem na francuską słodkość. Nie jest to deser, który pojawi się na moim świątecznym stole, ale na razie zaczynam od prostych rzeczy ;-) Po ostatnich ekscesach z próbami wypieków bezy do makaroników, babcia poradziła mi, żebym zabrała się na początku za coś prostszego ;-) Zdecydowałam się opublikować ten przepis, ponieważ jest to szybki sposób na przyrządzenie czegoś słodkiego. W sieci znalazłam przepis, który sama lekko udoskonaliłam. Owy creme brulee zrobiłam już trzy razy i za każdym razem jest coraz lepszy ;-)




Czas przygotowania: około 30 minut

Składniki:

100 g serka mascarpone
1,5 łyżeczki cukru waniliowego
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
kakao do posypania
400 ml śmietany 30%
50 ml mleka
3 żółtka
1 jajko

Sposób przygotowania:
1) Przygotowujemy sporą miskę, w której miksujemy serek mascarpone, cukier puder, jajko i żółtka.
2) W garnku doprowadzamy do wrzenia mleko, śmietanę, kawę i cukier waniliowy.
3) Zmniejszamy ogień i dodajemy masę ubitą w mikserze. Gotujemy razem około 3-4 minut.
4) W przepisie zalecane jest przelanie masy przez sito. Zrobiłam dwoma sposobami. Przelewanie przez sito jest męczące i trochę czasochłonne, ale dzięki temu wychodzi masa o czystej, kremowej konsystencji.
5) Masę podgrzewamy raz jeszcze.
6) Miksujemy.
7) Przelewamy do pucharków lub szklanek.
8) Wstawiamy do lodówki.

Moje uwagi:  Moim zdaniem warto zostawić deser w lodówce na około dobę i posypać kakao dopiero przed podaniem. 

A Wy znacie jakiś ciekawy przepis na creme brulee ?

Całuję i życzę smacznego ;-)
Madeleine






5 komentarzy:

  1. wygląda apetycznie:) muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. kusisz! a gardło chore. ale nie zdołam się oprzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też będę próbować robić ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem jako posypkę na wierzch trzeba użyć brązowego cukru:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wczoraj zrobiłam! Pyszka!!! Magda, dawaj więcej przepisów na takie smakołyki

    OdpowiedzUsuń