18 października 2013

Vivienne Westwood ballerinas & flower pants










Photos by Mateusz Ciechomski

leather jacket, pants , scarf - ZARA / bag - Michael Kors / ballerinas - Vivienne Westwood Melissa

Te kwiatowe spodnie pokazywałam Wam niedawno w typowo letnim zestawieniu. Od początku zakupu miałam chęć tworzenia z nimi jesiennych stylizacji. Bardzo chętnie do zestawu dodałabym jeszcze krótki czarny top, ale na takie modowe "wariacje" pogoda nam już niestety nie pozwala. Skórzana ramoneska to mój obowiązkowy element jesiennej garderoby. Świetnie wygląda w połączeniu z grubym szalem w kratkę. Jestem niebywałym zmarzluchem, więc zakup tego dwustronnego kocyko-szalika był strzałem w dziesiątkę! Osobiście nie przepadam za łączeniem kilku wzorów w jednej stylizacji, ale w tym wypadku, dzięki stonowanej kolorystyce nawet kratka prezentuje się nieźle z kwiatami. Balerinki od Vivienne Westwood to moja druga para butów od tej brytyjskiej projektantki. Jestem z nich niesamowicie zadowolona. To moje pierwsze balerinki, które przez cały czas od dnia zakupu utrzymują swój kształt. Chyba każda z nas boryka się z problemem rozchodzonych balerinek, które po kilku spacerach nie wyglądają już tak dobrze, jak na sklepowej półce. Nawet zamszowe lub skórzane w pewnym momencie tracą swój fason. Pewnie zapytacie mnie o zapach mellisek? ... on również od kilku miesięcy pozostaje obłędny ;-) Podsumowując - to kolejny świetny, godny polecenia zakup.

9 komentarzy:

  1. Dla mnie wszystko w tym zestawie jest perfekcyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne połączenie kolorów, podoba mi się! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny zestaw :) super wygladasz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękny szal, zakochałam się w nim!

    OdpowiedzUsuń
  5. Madziu, nie obcierają Cię lub odparzają te balerinki? Czy nie trzeba się obawiać takich 'niespodzianek'? Strasznie mi się podobają tylko trochę się obawiam bo są z gumy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są to moje drugie "buty z gumy" i powiem szczerze, że to jedne z moich najlepszych zakupów. Podobnie jak Ty bardzo się obawiałam, że buty z czegoś takiego będą obcierać, odparzać i zamęczą moje stopy... Nie wiem jak było by z innymi butami wykonanymi z gumy, ale te od Vivienne naprawdę są warte swojej ceny. Oczywiście każdy z nas ma inny typ stopy... ja osobiście mam naprawdę stopy bardzo wymagające. Kupując balerinki (czy skórzane, czy zamszowe czy materiałowe) zawsze miałam tą samą przygodę ... pięty zdarte do krwi i odciski z każdej możliwej strony. Nie zaprzeczam jednak, że gumowe balerinki czy szpilki ciężko się nosi przy temperaturze powyżej 25 st. Ja jednak naprawdę je polecam!
      Pozdrawiam Cię serdecznie ;-)

      Usuń
    2. Dziękuję Madziu za odpowiedź. Ja mam właśnie taki sam problem ze stopami jak TY, nawet te dobre jakościowo buty potrafią mi zedrzeć pięty do krwi. Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. hej! Magda, świetna stylizacja! Muszę przyznać, że od dłuższego czasu "czaiłam" się na ten szal, ale byłam niezdecydowana. Rozwiałaś moje wątpliwości, dziś udało mi się go upolować online :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń