Hah! oczywiście małych wakacyjnych zakupów nie mogło zabraknąć. Byłam bardzo zaskoczona ilością i różnorodnością sklepów, które są na Malcie: od Accessorize po Top Shop, Zarę, Stradivarius czy Inglot i The Body Shop. W zeszłym roku na Zakynthos ani jednego z wymienionych sklepów nie było, chociaż jest to trochę większa wyspa.
No nic... wróćmy do zakupów. Wiele cudownych rzeczy mi się podobało, ale niestety, albo nie było rozmiaru, albo koloru.... Niezwykle zainspirowała mnie kolorowa chusta, która świetnie będzie się prezentowała z czarną jesienną kurtką, była na mojej liście must have od długiego czasu ;-) Do tego kupiłam bransoletkę w stylu hippie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz