Hej kochani! :* :-)
Wreszcie ciepły, sierpniowy dzień ! Temperatury dochodziły dziś do 30 stopni, dlatego wybrałam wygodny, przewiewny zestaw. Biała tunika z szydełkowym, delikatnym wzorem posłużyła mi dziś jako koszulka. Do niej dobrałam ulubioną jedwabną spódnicę z podwyższonym stanem, którą pokazywałam Wam już jakiś czas temu TUTAJ - w wakacyjnym outficie z Malty :-) Do tego czarne koturny, które już dobrze znacie. Mimo tego, że nie lubię zakupów przez allegro, ten któryś z kolei raz zaryzykowałam. Buty są idealne! Są wygodniejsze niż niejedne moje baletki, a przy tym są niesamowicie leciutkie.
Życzę Wam miłego wieczoru!
Madeleine Anne ♥
crochet blouse - bought in Bologna
skirt/ belt - Zara
bag - bought in USA
wedges - Allegro
watch - Fossil
sunglasses - Accessorize
M :*
No... a z tak pięknego dnia, o godzinie 17 zrobiło się coś takiego ;/
Bagnusek
pięknaaa :)!
OdpowiedzUsuńwyglądasz świetnie, a bluzka cuudo <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Madziu kulturalnie zasugeruję Ci ... mogłabyś napisać posta o swojej diecie, dzięki której masz tak śliczną figurkę? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczynki:*
OdpowiedzUsuńDaruha - kochana... cały czas walczę o tą wymarzoną figurkę :-)ale dziękuję za tak miły komplement! jeszcze parę kilogramów i mam nadzieję, że będę zadowolona... w lutym stosowałam tygodniową dietę kapuścianą. Dziewczyny!! Mimo tego, że jest skuteczna, bo w ciągu tygodnia zgubiłam 4 kilo to zdecydowanie nikomu jej NIE POLECAM! Totalnie rozregulowuje wszystko! także lepiej nie ryzykować... później zaczęłam chodzić na siłownię i jeść 5 posiłków dziennie (nie jeść po 19 itd. dzięki czemu nie było słynnego efektu jojo)... od 3 miesięcy codziennie rano biegam. Niestety moja pokusa na słodkości nie daje mi spokoju! Jak nie zjem albo nie wypiję czegoś słodkiego w ciągu dnia to wariuję! a Wy macie jakieś sposoby na to, aby przestać jeść słodycze?? :-)
Jakaś Ty opalona! :D
OdpowiedzUsuńobserwuję i czytam Twojego bloga od dawna, ale chyba nigdy nie komentowałam :P
przeuroczo wyglądasz w tym zestawie :)
OdpowiedzUsuńczekam na zestaw z candy bag! :)
Dziękuję :-):*
OdpowiedzUsuńJutro będzie Candy ;-)
oj tak candy bag, nie zasnę!...aaaaaah ukradłaś mi ostatnia czarną w Polsce i muszę szukać u sąsiadów :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję teraz dietę Dukana, 2 kg w 6 dni, ale jestem strasznie osłabiona.
A co do siłowni to masz szczęście, ja jestem instruktorem fitness, teraz już niepraktykującym, ze względu na to że mięśnie tak szybko mi rosną, że robię się Pudzian. :)
ale ty masz szczupłą talię :) i piękne zdjęcia Ci wychodzą :) lepsze niż moje .
OdpowiedzUsuńjakie słodkie malinki, ale zrobiłaś mi smaka:)
OdpowiedzUsuńSuper delikatne połączenie ;) a koturny dodają charatkteru
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
PIEKNA!!!!!
OdpowiedzUsuńprześliczne:*
OdpowiedzUsuńTwój blog jest fantastyczny!
kocham twoje wyczucie stylu!
Frugo gdzie kupiłaś???:D bo ja nigdzie znaleźć nie moge:((
Maja
ślicznie wygladasz :) jak zawsze :) ta spodniczka jest cudowna ! :)
OdpowiedzUsuńa nie jesc slodyczy? ha, nie wiem, ja zawsze musze cos slodkiego zjesc, nawet mnie rodzice przyzwyczaili, ze po normalnym posilku trzeba zjesc slodkie - haha, wynioslam to z domu i chyba sie z tego nie ulecze :) raz nie jadlam slodyczy - bylam w szpitalu.. nie moglam, to nie jadlam.. wtedy odzwyczailam sie od slodkosci na chwilke.. jak po wyjsciu wzielam do ust czekolade - to byla dla mnie stanowczo za slodka i nie chcialam.. od tamtego czasu nie slodze herbaty ;o a to juz 3 lata.. po prostu sie odzwyczailam przez ten szpital. ale do slodyczy wrocilam - przez ciasteczka :) aha. jeszcze byl taki jedne okres: teraz, jak bylam na wakacjach bez wyzywienia nad morzem. w pierwszy dzien tak objadlam sie slodyczami - tylko jadlam slodycze, ze do konca pobytu nie chcialam ich jesc bo mialam obrzydzenie. nie wiem jak to zrobilam, bo w domu moge jesc jesc i jesc.. :) ehh, niestety ci nie pomoge :) ale wiedz, ze i tak wygladasz swietnie :) a z slodyczy nie ma co rezygnowac - to fajna sprawa jest :)) ja tez jestem zadowolona z siebie, ale wiadomo, ze zawsze te pare kilo mniej cieszy.. wiec zycze wytrwalosci i odnalezienia recepty na wymarzona figurke :) Pozdrawiam.
Ślicznie wyglądasz! :) Mam takie pytanie: jak walczysz z odrostami? Rozjaśniacz plus farba czy sama farba daje radę? Nie wychodzi Ci żółty "efekt kurczaka"?
OdpowiedzUsuńtył bluzki bardzo mi się podoba, z resztą w całym zestawie świetnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba wszystko, świetnie Ci wyszło. A frugo jeszcze nie piłam, nie miałam okazji i chyba muszę wreszcie sobie kupić!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :-) !!!
OdpowiedzUsuńAnonimowy (Maja)- Frugo kupiłam w Tesco :-)
Anonimowy (7.08.2011 16:29)- odrosty farbuję średnio, co miesiąc. Tak jak napisane jest na opakowaniu farby - najpierw odrosty, potem na całość. Efekty możesz ocenić na zdjęciach :-) raczej żółte nie wychodzą.
great top, your wedges are awesome!
OdpowiedzUsuńz jakiej firmy są te wedgesy??
OdpowiedzUsuńKoturny kupiłam na Allegro.
OdpowiedzUsuńczyli nie jest to żadna znana firma? a możesz podesłać link do niej albo może pamietasz sprzedającego??
OdpowiedzUsuńTutaj link do przedmiotów, które sprzedaje ta osoba, od której kupiłam koturny: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=7903880
OdpowiedzUsuńjesteś piękna!;)
OdpowiedzUsuńa stylizacja bardzo fajna..
letnia, delikatna.
Beautiful top, and oh my word those raspberries look so yummy!
OdpowiedzUsuńheej co robisz ze jestes tak pięknie opalona? :)) wiem ze bylas na wakacjach ale strasznie dlugo ci sie utrzymuje ta opalenizna!! ja bylam miesiac temu w egipice i juz prawe cala opalenizna zeszla :((( uzywasz moze jakiegos samoopalacza zeby utrzymac opaleniznę? czy moze troche solarium? poza tym piękna bluzeczka ahhh <3
OdpowiedzUsuńWydaję mi się, że to tylko złudzenie :-) już prawie nie jestem opalona. Po wakacjach byłam dwa razy na solarium po 10 minut. Nie popieram sztucznego opalania, ale bardzo mi zależało na ładnej opaleniźnie, dlatego się te dwa razy wybrałam :-) szkoda, że nie miałam czasu na to, żeby pokazać Wam się po wakacjach bo jak na tydzień czasu to byłam bardzo opalona :-) nie używam żadnych samoopalaczy... hm... myślę, że to efekt światła jakie padało przy zdjęciach :-)
OdpowiedzUsuńHej :)pokażesz nam jak mieszkasz? Dużo dziewczyn pokazuje np. swój pokój.
OdpowiedzUsuńuwielbiam twojego bloga, a miska malinek kusi mnie niemiłosiernie.
OdpowiedzUsuńNiesamowita spódniczka, uwielbiam takie tkaniny.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta tunika:)
OdpowiedzUsuńF.L.
Madeleine gdzie jesteś ?! tak mi smutno bez ciebie =(
OdpowiedzUsuńpiekny zestaw...chcialoby sie tylko takie ubranka nosic a tu okropna pogoda :(( mam pytanie bo ladny masz bardzo kolor wlosow, malujesz u fryzjera czy sama? jezeli sama to jaka farbą? ja ciagle szukam korci mnie jakis perłowy blond sama nie wiem , wydaje mi sie ze mam zblizony do ciebie kolor :)
OdpowiedzUsuńkiedy nowy post ? czekamyy
OdpowiedzUsuńWybaczcie moją nieobecność, ale mam dużo spraw na głowie, a pogoda wcale nie zachęca do robienia zdjęć :-( Na pewno w weekend coś się tutaj pojawi :-)
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ując. Zestaw mnie zauroczył. Idealnie pasuje do koloru twoich włosów i delikatnej urody :) Wszystko jest dobrane genialnie.
OdpowiedzUsuńBasia.
Pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚliczna Ty i przystojny On :)
genialne koturny, jesteś śliczna :)!
OdpowiedzUsuńŚwietny styl.
OdpowiedzUsuńPs. jestes bardzo ładna!:)
+ do obserwowanych
www.msslady.blog.spot.com
lubię do ciebie zagladac,ale zdecydowanie za rzadko wklejasz nowe wpisy i to mnie trochę zniechęca.ogólnie ok:)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się tylko buciki:<
OdpowiedzUsuń