27 sierpnia 2011

My second home...

Kochani,

Od lipca planowaliśmy wybrać się nad nasze morze, tym bardziej, że nad polskim morzem nie byłam aż dwa lata. W końcu udało nam się trafić gorący, słoneczny weekend. Marzyły mi się pyszne gofry w Juracie, flądra i spacery brzegiem morza.

"My second home"? Hel... to właśnie mój drugi dom. Odkąd tylko pamiętam spędzałam właśnie tutaj każde wakacje. Przyjeżdżałam tu z rodzicami na całe wakacje, z dziadkami, na obozy windsurfingowe i to tutaj uczyłam się pływać na kite'cie. To miejsce, które kocham - to moje drugie miejsce na ziemi.

Mam dla Was kilka zdjęć z piątkowego popołudnia. W kolejnych postach przybliżę Wam trochę bardziej sam Hel, polecę Wam kilka miejsc i powiem Wam jakie są moje odczucia w stosunku do klimatu, który tu zapanował.

AAAAAA!!!! Nie wierzę, że tu jestem, a słońce praży jak szalone! Dzisiaj było prawie 30 stopni!

Pozdrawiam Was serdecznie,
M.






















15 komentarzy:

  1. 7 zdjęcie jest mega jak z look booka czy coś ! tylko jakoś zmienić kolory ojaa mega !!! :) i ten strój ja nie przepadam z polskim morzem nudze się na plaży i ten tłok .. kiedyś jeździłam z mamą do łeby bo było pusto a teraz ... eh no nic udanego wyjazdu ! u mnie dziś było 41 stopni masakra ale padało właśnie wieczorem :) się rozpisałam .

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ z Ciebie śliczna blondyneczka!:) ja bawiłam się nad morzem świetnie, było bosko wręcz :):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. masz super figurę!:) moglabys zrobic post jak się odżywiasz i co ćwiczysz? pozdrawiam aa i strój jest bardzo uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny strój :)


    Ja wybieram się nad morze dokładnie za 11 dni ..i nie moge się doczekać ..upragnionego urlopu!!


    ..a przez Twoje zdjęcia ..jeszcze bardziej się nie moge doczekać.. :)

    pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdjęcia, bardzo klimatyczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz prześliczny kostium! Ja nad polskim morzem nie byłam już chyba 9 lat...

    OdpowiedzUsuń
  7. laseczka!
    kostium leży jak ulał :))
    uwielbiam twoje zdjęcia każde jest takie niezwykłe jakby opowiadało jakąś historię ;]
    uwielbiam twojego bloga,twoje wyczucie stylu i to co robisz -podziwiam :)
    PS:z niecierpliwością czekam na nową notkę i pozdrawiam z Zakopanego :D

    OdpowiedzUsuń
  8. gdzie kupiłas kostium ???

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny kostium :) super zdjęcia - trafiliście chyba na najlepszą pogodę w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za komentarze, jest mi niezmiernie miło czytać od Was takie komplementy :-)

    Anonimowy - kostium jest z Victoria's Secret

    OdpowiedzUsuń
  11. przesłodko wyglądasz w tym bikini :))
    Pzdr. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej! wyglądasz super na wszystkich zdjęciach :)
    Czy możesz mi napisać, gdzie kupiłaś tą różowo-niebieską bransoletkę?

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy - te kolorowe bransoletki, które noszę na prawej ręce kupiłam na Kos.

    OdpowiedzUsuń