W sobotę po południu wreszcie przestało padać i nawet wyszło słońce ;-) Mam już dosyć tych zamieci. W górach leży półtora metra śniegu... Wczoraj wybraliśmy się na Słowację na Tatrzańską Łomnicę. Znacie ten ośrodek narciarski? Jeżeli nie to bardzo gorąco Wam go polecam! Tylko zanim się wybierzecie sprawdźcie dokładnie czy trasy, które Was interesują są akurat otwarte oraz zorientujcie się jaką pogodę zapowiadają, bowiem jak na pewno wiecie pogoda wysoko w górach jest nieprzewidywalna. Niestety akurat wczoraj nasza ulubiona czarna trasa z samego szczytu była zamknięta, a na Skalistym Plesie spotkała nas taka zamieć śnieżna, że ledwo stamtąd uciekliśmy ;-) Czekamy na poprawę pogody, a tymczasem dzisiejszy dzień poświęciliśmy na odpoczynek. Mam dla Was kilka zdjęć z moją dzisiejszą stylizacją. Jasno szary cardigan połączyłam z delikatną różową bluzką i czarnymi rurkami. Do tego zamszowe czarne kozaki, o których niedawno Wam pisałam.
Pozdrawiam Was serdecznie,
M.
cardigan, pants - Zara
pink pastel blouse - Bershka
gloves - Cubus
boots - Vagabond
jakie Ty masz piękne włosy!:) i co za widoki, achh:)
OdpowiedzUsuńswietnie wygladasz :) bardzo podoba mi sie Twoj kolor wlosow! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki, świetne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie szarości z różem :)
Pozdrawiam!
piękne widoki, trzymajcie się ciepło :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńJa już chyba ze dwa lata nie miałam takiego wypoczynku :( a to jest naprawdę potrzebne żeby naładować akumulatory na cały rok. Zapraszam do nas nowy ciekawy wpis :)
Piękne widoki! Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPoza tym bardzo ładnie wyglądasz, śliczny sweterek! ;)
Bardzo ładnie wyglądasz. :) Piękne zimowe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz! Zima w górach jest najpiękniejsza :)
OdpowiedzUsuńPrzecudny sweterek!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie lepiej Ci było w tych jaśniejszych włosach bardziej się wyróżniałaś i promieniałaś :)
OdpowiedzUsuńM.
Dzięki za komentarze :-)!
OdpowiedzUsuńAnonimowy - potrzebowałam jakiejś zmiany na zimę. Pewnie w lato znów wrócę do jasnych ;-)
Rozumiem Cie ja niedawno właśnie zrobiłam to co Ty z takich jasnych przyciemniłam mniej wiecej do takich jak Ty ale długo nie wytrzymałam.. :P po miesiącu wrociłam do jasnego bo w ciemnych czułam się jak szara myszka ;)
OdpowiedzUsuńM.
Jeśli chodzi o moje zdanie, włosy zdecydowanie lepiej wyglądają w obecnym kolorze. Odnosze wrażenie, że mniejszy problem będziesz z odrostami, przy tym kolorze.
OdpowiedzUsuńZ doświadczenia wiem,że włosy ciemniejsze łatwiej się "zapuszcza", dla mnie zmiana na duży plus.
Patrząc na Twoje zdjęcia, jak rozpoczynałaś przygodę z blogiem, a na obecne... cóż za każdym razem pragnę mieć profesjonalny aparat ;) Pozdrawiam cieplutko B.