12 marca 2011

Health is the most important

Zdrowie jest bardzo ważne. Tak, mówi to osoba, która pali i przez większą część swojego 20-letniego życia nie interesowała się tym, co jest szkodliwe, bądź nie, czy jest zdrowe, bądź niezdrowe. Jestem wielką fanką czekolady we wszystkich postaciach - potrafiłam 7 dni w tygodniu jeść po tabliczce czekolady dziennie i nigdy nie jadałam śniadań, bo uważałam, że to zbędne. Teraz wiem, że to najważniejszy posiłek dnia.

Dzięki mojej mamie zdecydowałam się "towarzysko" przejść na dietę. Hm... pomyślałam, że to odpowiedni moment, żeby zacząć zdrowo się odżywiać, a poza tym byłam ciekawa jak będę się czuła z wagą, np. o 5 kg mniejsza. Na feriach moje podniebienie doznało istnej przyjemności i rozkoszy w postaci czekolady, więc pomyślałam, że wystarczy tego, powiedziałam dość! Waga wskazała o kilka kg za dużo, a zresztą źle się już z tym czułam.

Po powrocie z ferii, za radą mamy spróbowałam diety kapuścianej. Powiem Wam, że przy moim trybie życia i spożywania posiłków była to dieta bardzo rygorystyczna. Było ciężko, ale naprawdę warto. Po tygodniu waga spadła o 3,5 kg. Po takiej diecie najlepiej przejść na dietę 1000 kalorii, ale ja nie chciałam się głodzić. Postanowiłam stworzyć sobie menu na podstawie diety dla 20-latek i diety 1500 kalorii. Zaczęłam jeść co trzy godziny, bez podjadania i w mniejszych ilościach. Nauczyłam się pić wodę i soki warzywne... i wiecie co? Jest mi z tym bardzo dobrze, tym bardziej, że poprawiła mi się bardzo cera i trochę schudłam :-) Do tego oczywiście jeszcze dochodzą poranne wizyty na siłowni. Na prawdę świetnie się czuje. Wreszcie zrozumiałam, że śniadanie jest potrzebne. Mam dużo więcej energii i wreszcie nie przysypiam rano jadąc do pracy.

Jeszcze jeden plus! Uczę się gotować. Hm... może gotować to za dużo powiedziane, ale przy najmniej nie przypalam już wody ;-) Oto kilka moich dietetycznych, przykładowych posiłków.




Omlet z szynką. Bardzo prosty przepis mojej redakcji znajdziecie tutaj.




Pyszny ciemny makaron ze szpinakiem i pestkami słonecznika.


1 komentarz:

  1. jak robisz ten makaron ze szpinakiem i pestkami, bo wygląda bardzo smakowicie :D

    hmm, bardzo podoba mi się twój blog, tylko więcej przepisów :P
    bo masz bardzo ładną figurę i też chcę taka mieć ! :P

    OdpowiedzUsuń